Znów mnie tutaj jakiś czas nie było, jakoś ostatnio ciężko mi jest się pozbierać i wrócić do rzeczywistości po tym nowym roku. Na szczęście już niedługo luty a zatem coraz bliżej do wiosny, już nie mogę się doczekać, kiedy rano o godzinie 7 będzie już jasno i przyroda zacznie pokazywać swoje przepiękne, zielone kolory a nie tylko ta szarość za oknem. Tym razem dzielę się trochę, przepisem zagubionym w moim zeszycie, miałam o nim napisać przed świętami, ale przygotowania i choroba, uniemożliwiły mi dodanie tego posta. Smacznie pomarańczowe ślimaczki , które wybitnie smakują z ciepłym mlekiem roślinnym, również można je zapakować na drugie śniadanie i zabrać do pracy. Zdjęcia troszkę od czapy, ale tyle z nich zostało, więc są to jedyne ślady jakie po tych bułeczkach zostały-- były pyszne :) ZAPRASZAM DO PICHCENIA
Ślimaczki z nadzieniem pomarańczowym
Ciasto: 3,5 szklanki mąki jasnej (ja użyłam Basi)
pół szklanki mleka (ciepłego)
łyżeczka mąki i łyżeczka cukru (do zaczynu)
paczuszka drożdży suszonych (7g)
pół szklanki soku z pomarańczy
skórka starta z 2 pomarańczy
4-5 łyżek cukru brązowego
3 kopiate łyżki oleju kokosowego (rozpuścić)
szczypta soli
pół łyżeczki kardamonu
pół łyżeczki cynamonu
Nadzienie: 100g -120g orzechów włoskich(podprażonych)
7-8 łyżek cukru kokosowego
ok 3/4 szklanki śmietanki gęstej np. owsianej czy sojowej
pół łyżeczki kardamonu
skórka z pomarańczy (otarta)
szczypta soli
Lukier: 5-6 łyżek cukru pudru
1-2 łyżki soku z cytryny lub wody
Mąkę przesiać, dodać sól, część otartej skórki z pomarańczy, cukier brązowy, przyprawy. Ciepłe mleko wymieszać z łyżeczką mąki i łyżeczką cukru oraz drożdżami, odstawić pod przykryciem by lekko się aktywowało (około 10-15min). Do mąki wlać sok z pomarańczy, zaczyn oraz rozpuszczony i lekko przestudzony olej kokosowy. Wyrobić ciasto, by lekko odchodziło od ręki. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok 1h by wyrosło.
Przygotować nadzienie, podprażone orzechy posiekać na dosyć drobno. Cukier kokosowy wsypać do rondelka i na małym gazie rozpuścić, ale uważać by cukier nam nie zaczął się przypalać. Wlać śmietankę do skarmelizowanego cukru i mieszając odczekać, aż lekko zgęstnieje. Masę przelać do posiekanych orzechów, dodać kardamon i resztę skórki z pomarańczy (jeśli masa bałaby zbyt rzadka, dosyp trochę więcej orzechów). Lekko przestudź. Wyrośnięte ciasto rozwałkuj, nałóż farsz na cały blat ciasta i zwiń jak roladę, odcinaj ruloniki na ok 4-5 cm i ułóż pionowo w natłuszczonej tortownicy, aż do wykończenia składników. Przykryj ściereczką i odstaw na 10-15min. Po czym przełóż do nagrzanego piekarnika i piec w 180*C ok 30-40 min do zrumienienia.
Gdy ślimaczki przestygną przygotuj lukier, wymieszaj cukier puder na gęstą papkę z sokiem z cytryny i ozdób nim ciasto. Wybitnie smakują z ciepłym mlekiem. Mniam :)
Ślimaczki z nadzieniem pomarańczowym
Ciasto: 3,5 szklanki mąki jasnej (ja użyłam Basi)
pół szklanki mleka (ciepłego)
łyżeczka mąki i łyżeczka cukru (do zaczynu)
paczuszka drożdży suszonych (7g)
pół szklanki soku z pomarańczy
skórka starta z 2 pomarańczy
4-5 łyżek cukru brązowego
3 kopiate łyżki oleju kokosowego (rozpuścić)
szczypta soli
pół łyżeczki kardamonu
pół łyżeczki cynamonu
Nadzienie: 100g -120g orzechów włoskich(podprażonych)
7-8 łyżek cukru kokosowego
ok 3/4 szklanki śmietanki gęstej np. owsianej czy sojowej
pół łyżeczki kardamonu
skórka z pomarańczy (otarta)
szczypta soli
Lukier: 5-6 łyżek cukru pudru
1-2 łyżki soku z cytryny lub wody
Mąkę przesiać, dodać sól, część otartej skórki z pomarańczy, cukier brązowy, przyprawy. Ciepłe mleko wymieszać z łyżeczką mąki i łyżeczką cukru oraz drożdżami, odstawić pod przykryciem by lekko się aktywowało (około 10-15min). Do mąki wlać sok z pomarańczy, zaczyn oraz rozpuszczony i lekko przestudzony olej kokosowy. Wyrobić ciasto, by lekko odchodziło od ręki. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok 1h by wyrosło.
Przygotować nadzienie, podprażone orzechy posiekać na dosyć drobno. Cukier kokosowy wsypać do rondelka i na małym gazie rozpuścić, ale uważać by cukier nam nie zaczął się przypalać. Wlać śmietankę do skarmelizowanego cukru i mieszając odczekać, aż lekko zgęstnieje. Masę przelać do posiekanych orzechów, dodać kardamon i resztę skórki z pomarańczy (jeśli masa bałaby zbyt rzadka, dosyp trochę więcej orzechów). Lekko przestudź. Wyrośnięte ciasto rozwałkuj, nałóż farsz na cały blat ciasta i zwiń jak roladę, odcinaj ruloniki na ok 4-5 cm i ułóż pionowo w natłuszczonej tortownicy, aż do wykończenia składników. Przykryj ściereczką i odstaw na 10-15min. Po czym przełóż do nagrzanego piekarnika i piec w 180*C ok 30-40 min do zrumienienia.
Gdy ślimaczki przestygną przygotuj lukier, wymieszaj cukier puder na gęstą papkę z sokiem z cytryny i ozdób nim ciasto. Wybitnie smakują z ciepłym mlekiem. Mniam :)
Komentarze
Prześlij komentarz