Serowe "skrętki"

Ostatnio przeglądając internet, natrafiłam na ciekawy przepis na te drożdżówki, skręcane z serem białym, oczywiście podążając tropem kuchni roślinnej stwierdziłam, że to ciekawy przepis do przeróbki :). Pokombinowałam trochę z nadzieniem- użyłam tofu i nerkowców, ale stwierdziłam, że to nie jedyna kombinacja i kolejną porcję zaserwowałam z trochę innym wypełnieniem- tym razem zblendowałam tofu, ugotowaną ciecierzycę, odrobinkę nerkowców oraz resztę dodatków- efekt był również bardzo "serowy". Także zachęcam do kombinowania i eksperymentowania z tym przepisem, ja wykonałam kilka wersji sera "roślinnego".
Część można posypać cukrem pudrem, ale głównie pasuje tutaj lukier z cukru pudru i soku z cytryny, całkowicie dopełnia smak tych drożdżowych "skrętek". Polecam wykonać na nadchodzące święta Wielkanocne- coś innego a zarazem pysznego :)


Serowe "skrętki"

Ciasto:ok 4 szklanek mąki pszennej ( ja użyłam prawie 3.5 szklanki mąki pszennej+0.5 szklanki lekkiej mąki razowej)
2 łyżki mąki migdałowej
1.5 szklanki mleka roślinnego (podgrzane)
paczuszka drożdży (7g)
szczypta soli
2-3 łyżki syropu klonowego
2 łyżki oleju kokosowego (rozpuszczonego)
2-3 kopiaste łyżki cukru
łyżka wanilii lub cukru z dodatkiem wanilii

Nadzienie: kostka tofu naturalnego (ok 200g)
pół szklanki nerkowców (namoczone przez kilka h w gorącej wodzie)
2 łyżki wanilii
5-6 łyżek cukru pudru (lub więcej jeśli chcecie)
2-3 mleka roślinnego (do konsystencji)
sok z cytryny

Lukier: 5-6 łyżek cukru pudru+ sok z cytryny
+ 2-3 łyżki mleka roślinneg
Zrobić zaczyn z ciepłego mleka roślinnego, łyżki mąki pszennej, łyżki cukru, wymieszać, przykryć ręcznikiem i odstawić w ciepłe miejsce, by podrosło (ok 10-15 minut). Resztę mąki przesiać, dodać szczyptę soli, wanilię i resztę cukru (może być ksylitol). Olej roztopić, wymieszać z syropem klonowym. Wyrośnięty zaczyn przelać do sypkich składników i zacząć wyrabiać ciasto, dolać olej z syropem, ewentualnie dosypać mąki, gdyby ciasto zbytnio się kleiło. Całość ma być miękka i plastyczna. Przełożyć do miski, nakryć ręcznikiem i odłożyć w ciepłe miejsce na 1-1.5h. 
Międzyczasie przygotować masę serową, wszystkie składniki przełożyć do misy blendera, całość ma być gładka i słodko-kwaskowata, ma "udawać" a la ser twarogowy, ewentualnie dosłodzić, ponieważ słodki smak może się trochę "zgubić" po upieczeniu.
Wyrośnięte ciasto krótko wyrobić, odciąć spory kawałek i rozpocząć wałkowanie ciasta- najlepiej na dłuższy, ale dosyć wąski rozmiar (nie na okrąg), nałożyć przygotowane nadzienie serowe (nie za dużo,ale też nie za mało) złożyć prawy długi bok do środka a potem lewy długi do środka, tak aby farsz nie wystawał ze środka i był przykryty warstwą ciasta. Odcinać kawałki ok 2.5-3cm oraz każdego "skrętka" lekko skręcić w pół, jakbyśmy chcieli lekko przekręcić śrubkę :). Postąpić podobnie z reszta ciasta i masą. Przełożyć na wyłożoną papierem do pieczenia foremkę, wierzch drożdżówek lekko posmarować mlekiem roślinnym. Przełożyć do piekarnika nagrzanego do 170*C i piec do zrumienienia ok 15-20 min w zależności od sprzętu. Przygotować lukier- wymieszać stopniowo cukier puder z sokiem z cytryny, aby powstał gęsty lukier, którym polewamy przygotowane "skrętki" .


Serowe "skrętki"

Serowe "skrętki"



Komentarze